Sama sobie postawiłam takie wyzwanie, że na początku miałam sama do siebie pretensje 😉 Uparłam się, że przygotuję kartki świąteczne, które trafią do adresatów – dlaczego to nie jest tak proste jak się może wydawać?
Ci z Was, którzy mieli już mało przyjemne epizody z pocztą wiedzą, że jeżeli już coś wysyłać to najlepiej listem/paczką rejestrowaną i priorytetową. W przypadku kartek, ponieważ wysyłamy ich całkiem sporo na każde święta, niestety nie możemy sobie na to pozwolić. W związku z tym żeby zwiększyć szanse dotarcia zwykłej przesyłki warto zadbać o to aby koperta nie miała wypukłej zawartości – i tu się właśnie pojawia haczyk!
Dlatego po raz pierwszy zapraszam Was na wykonane przeze mnie pocztówki 🙂
Chyba najbardziej klasycznie: czerwień, mikołaj, trochę złotego brokatu i cekiny
nie mogło zabraknąć również śniegu i bałwanków – jakoś trzeba sobie rekompensować braki za oknami 😉
cekiny to zdecydowanie moja mała miłość w ostatnim czasie 🙂
nie zabrakło także jednej z moich ulubionych technik – embosingu na gorąco – śnieżynki wykonane przy pomocy stempli, specjalnego tuszu, pudru oraz nagrzewnicy. Bardzo fajny, lekko wypukły efekt 🙂

postanowiłam również przekonać się do brokatu w kleju – magia świąt 😉
nie omieszkałam również trochę pochlapać białym tuszem – grunt to panować na chaosem
A jak tam u Was? Pierwsze życzenia już wysłane?